Macie swojego kulinarnego idola? Bo ja mam, i to aż dwóch! Jeden to niejaki Heston Blumenthal, kulinarny eksperymentator-wynalazca, który najbardziej ze wszystkiego lubi wybuchy i ciekły azot. Odkryłam go nie tak dawno temu, ale zachwyciłam się aż po sam sufit. Jego kolacja à la Charlie i fabryka czekolady z przystawkami zlizywanymi ze ściany, albo zupa „zjedz mnie” w stylu Alicji w Krainie Czarów, którą musisz najpierw zaparzyć w dzbanuszku niczym popołudniową herbatę – to naprawdę było coś. Ponieważ jednak kulinarne dokonania Hestona nie tak łatwo odtworzyć w zaciszu własnej kuchni, gotując, częściej inspiruję się przepisami mojego idola numer 2, czyli Jamiego O. Poniższa potrawa pochodzi z jego książki Ministry of Food (Każdy może gotować), którą zdecydowanie polecam wszystkim chętnym zgłębiania tajników przygotowania sztandarowych, acz niekoniecznie często przygotowywanych samemu dań. Książka świetnie sprawdzi się też tym z Was, którzy gubią się w nieraz dość ogólnych i skrótowych przepisach w książkach kucharskich – w Ministry of Food Jamie szczegółowo opowie Ci o przygotowaniu każdej potrawy, krok po kroku, informując Cię nawet, kiedy masz coś zamieszać albo doprawić:)
Poniższy przepis świetnie nada się na ważną kolację dla gości lub na spotkanie dla przyjaciół. Jego niekwestionowaną zaletą jest to, że przygotowanie jest łatwe i szybkie, zaś efekt – wyśmienity. To naprawdę pyszna potrawa, polecam ją Wam bardzo! Na ogół robię do niej risotto z gruszkami i serem gorgonzola, o którym opowiem Wam już niedługo:)
Dla 4 osób:
1 kg piersi kurczaka
10 dkg szynki Serrano lub parmeńskiej, pokrojonej w cienkie plasterki
2-3 łyżki tartego parmezanu
2-3 łyżki otartej skórki z cytryny
garść listków świeżego tymianku
sok z ½ cytryny
sól
świeżo zmielony pieprz
Oliwa z oliwek (do smażenia)
Kurczaka oczyść z błonek i chrząstek, każdą pierś przekrój na 2 lub 3 części. Pobij kawałki kurczaka, aż będą cienkie, następnie wszystkie powstałe w ten sposób kotlety rozłóż na jednej desce/tacy/talerzu (nie kładź jednych kotletów na drugich!). Każdy z kawałków posyp solą, pieprzem, skórką z cytryny, parmezanem i listkami tymianku. Skrop kilkoma kroplami oliwy, po czym na wierzchu każdego z kotletów połóż plasterek szynki, tak, by dobrze przykrył kotlet. Dociśnij szynkę do kurczaka, następnie przykryj kotlety folią, jeszcze raz dociśnij, i odstaw do lodówki na min. 1 godzinę.
Na patelni rozgrzej oliwę. Gdy będzie już gorąca, kładź na niej kotlety, szynką do dołu, i smaż przez ok. 2-3 minuty, w zależności od wielości kawałków kurczaka. W czasie smażenia podlej częścią soku z cytryny. Następnie odwróć kurczaka i smaż po drugiej stronie przez mniej-więcej tyle samo czasu, również podlewając sokiem z cytryny w trakcie smażenia.
Podawaj z listkami świeżego tymianku, w towarzystwie swojego ulubionego białego wina!
Na patelni rozgrzej oliwę. Gdy będzie już gorąca, kładź na niej kotlety, szynką do dołu, i smaż przez ok. 2-3 minuty, w zależności od wielości kawałków kurczaka. W czasie smażenia podlej częścią soku z cytryny. Następnie odwróć kurczaka i smaż po drugiej stronie przez mniej-więcej tyle samo czasu, również podlewając sokiem z cytryny w trakcie smażenia.
Podawaj z listkami świeżego tymianku, w towarzystwie swojego ulubionego białego wina!
Kurczak + cytryna + szyneczka + tymianek = coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco szkoda, że na odległość nie można spróbować
OdpowiedzUsuńuh..cudny ten kurczak..własnie wróciłam od Alicji..i tam też kurka..Chyba zakupię z 2 kury na weekend :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na słodkie pomarancze..:)
U mnie też wczoraj była kurka z tymiankiem i warzywami pieczona, ale mały nie pozwolił mi zdjęć porobić, zęby wychodzą więc można zrozumieć złe nastroje chłopaka;)a jak mu przeszło to kurczak wyszedł... Twoje kotleciki z cytrynką cudnie się prezentują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanie bardzo w moim guscie ;)
OdpowiedzUsuńka.wo - cieszę się, że Ci się podoba, połączenie rzeczywiście jest świetne - jednak Jamie to Jamie:)
OdpowiedzUsuńkulinarne-smaki: dziękuję! No szkoda rzeczywiście z tą odległością:/ - ale tym bardziej zachęcam Cię do wypróbowania tej potrawy w domu :)
Mona: słodkie pomarańcze? To coś BARDZO dla mnie:)
Żeniu - dziękuję! a synkowi życzę szybkiego wyrośnięcia ząbków i powrotu do dobrego nastroju:) biedaczek, pomyśleć, że wszyscy przez to przechodziliśmy!
Kurczak z tymiankiem i warzywami? Świetne połączenie, musiało być pyszne!
Szana - dziękuję, cieszę się i bardzo Ci je polecam:)
Blumenthala oglądam z ciekawości,bo kuchnia kreatywna jest ciekawa,ale nie lubię przekombinowania.Jest to sztuka dla sztuki.
OdpowiedzUsuńJamie O. jak najbardziej.
Twoje danie pyszne!Tymianek świeży to stały składnik w mojej kuchni.
Amber - dziękuję:) Jednak tymianek to jest to! Przyznam, ze też nie lubię przekombinowania i dlatego generalnie nie lubię kuchni molekularnej - wydaje mi się sztuką dla sztuki. Ale Hestona lubię:) po prostu dlatego, że dla mnie te jego poczynania to więcej niż gotowanie... to poszukiwania artystyczno-naukowe;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!