czwartek, 8 grudnia 2011

Pierwsze urodziny „Delikatesów”. I najłatwiejsze ciasto drożdżowe w świecie:)


 
Moi drodzy, 

Dziś bardzo szczególny dla mnie dzień – Blog „Delikatessen” obchodzi pierwsze urodziny!

Co ciekawe – choć w czasie, gdy publikowałam kolejne przepisy na zupy, przekąski i wypieki w moim życiu zdarzyło się bardzo wiele, to w dniu, gdy mija rok mam okazję siedzieć na tej samej kanapie, po turecku, z laptopem na kolanach i kubkiem mocno osłodzonej herbaty przed sobą – tak, jak wtedy, gdy pod wpływem impulsu zdecydowałam się na stworzenie bloga.

Kilka dni zajęło mi ogarnięcie podstawowych mechanizmów działania serwisu, i w środę, 8 grudnia 2010, opublikowałam na stronie pierwszy wpis.

Jest wiele osób, którym zawdzięczam pomoc w rozruszaniu „Delikatesów” – w tym Ninie, która pierwsza poddała mi myśl założenia takiej strony i wyjaśniła podstawy działania Bloggera. Masie innych osób dziękowałam i dziękuję za inspirację, zachęty i różnego rodzaju pomoc w tym, by mój blog rozwijał się i prosperował.

Specjalne podziękowania należą się jednak Wam, moi drodzy Czytelnicy – gdy zakładałam „Delikatessen”, robiłam to głównie dla siebie, nie sądząc, że ktoś naprawdę będzie chciał czytać moje wynurzenia i czerpać inspirację  moich przepisów. A potem zainstalowałam sobie statystykę wejść i zobaczyłam, jak z miesiąca na miesiąc rośnie liczba wejść, jak – nawet wtedy, gdy czasu na pisanie bardzo mi nagle zabrakło – Wy wciąż wchodziliście i czytaliście:)

I choć bloga piszę niby dla siebie, to jednak – DZIĘKUJĘ. Dziękuję, bo to Wy powodujecie, że gotowanie i pisanie o nim sprawia mi taką radość.

„Delikatessen” to miejsce, w którym jedzenie jednoczy ludzi. Wpadają po chleb, konfitury, francsuki ser i lasagne z garmażerii, zamawiają kawę i wypijają ją przy jednym z przygotowanych przez właścicieli stoliczków. I ja też chciałam, by mój blog był miejscem takich spotkań – może nie dosłownie, ale wirtualnie na pewno:) I jak dbały właściciel dobrych delikatesów zapraszam Was gorąco – wpadajcie na bloga jak najczęściej, bo to Wy tworzycie jego klimat!:)

W ramach podziękowań chciałabym dać Wam urodzinowy prezent od Delikatesów – najłatwiejszy przepis na ciasto drożdżowe, z jakim się kiedykolwiek spotkałam! Przepis przekazała mi ostatnio moja Babcia. Jego ogromna zaleta polega na tym, że nie wymaga wyrabiania i ugniatania (zmory wszystkich kucharek), a mimo to wychodzi lekkie, pulchne i aromatyczne – jak włoskie panettone. Zdumiewające jest to, że efekt końcowy w niczym nie ustępuje tradycyjnym puchowym babom, które wymagają ton jajek i całych godzin wyrabiania – a ciasto smakuje przepysznie!


½ kg mąki
3 całe jajka + 2 żółtka (białka zachowaj do posmarowania ciasta)
¾ szklanki cukru
10 dkg masła
6 dkg drożdży
1 opakowanie cukru waniliowego
garść rodzynek
¾ szklanki mleka
szczypta soli

Kruszonka:

200 g mąki
100 g masła
100 g cukru


1)      W ciepłym mleku rozetrzyj drożdże i 2 łyżeczki cukru. Odstaw na ok. 20 minut, aby całość podrosła.
2)      W międzyczasie wbij do garnka 3 jajka i 2 żółtka, wsyp cały cukier i szczyptę soli.
3)      Masło rozpuść i wlej wąską strużką do jajek, stale mieszając.
4)      Do tak powstałej mieszaniny wlej wyrośnięte drożdże.
5)      Całość dokładnie wymieszaj i pozostaw do wyrośnięcia na min. 3 godziny. Pamiętaj jednak, że po upływie tego czasu mieszanka nie będzie miała ciekawego wyglądu – bardziej będzie przypominać zważone, lekko sfermentowane „coś”, niż wyrośnięty zaczyn. Nie przestrasz się – tak właśnie ma to wyglądać:)
6)      Pod koniec czasu wyrastania masy zrób kruszonkę, siekając masło, mąkę i cukier (prosty przepis znajdziesz np. tutaj). Rodzynki sparz w gorącej wodzie.
7)      Gdy mieszanina drożdży i jajek urośnie, wsyp mąkę i rodzynki. Całość dokładnie wymieszaj, aż powstanie gęsta, gładka masa – możesz zrobić to w malakserze (z mieszakami hakowymi), ale mieszanie powinno być na tyle łatwe, że możesz zrobić to ręcznie. Bardzo szybko i łatwo powinna powstać gładka, gęsta masa.
8)      Formę wyłóż papierem do pieczenia, następnie wylej masę drożdżową i dobrze posmaruj białkiem, jednocześnie wyrównując powierzchnię ciasta. Na wierzch wysyp kruszonkę.
9)      Wstaw do ZIMNEGO piekarnika (nie nagrzewaj go wcześniej!), ustawionego na 150º C dopiero w momencie wstawiania ciasta.
10)  Piecz przez 30 min w temperaturze 150º C. Następnie zwiększ temperaturę do 200º C i piecz, aż ciasto się zrumieni, a wkładany do niego patyczek będzie suchy – w moim wypadku było to ok. 10-15 minut.


16 komentarzy:

  1. Drożdżowe są przepyszne, nadadzą się na każdą okazję. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje :) Taki rok to nie byle co :) Oby kolejne były jeszcze lepsze i sprawiały Ci jeszcze więcej frajdy :)

    A drożdżówka dobra jest zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sue - to prawda:) Takie "sztandarowe" ciasto :)

    Gin - dziękuję Ci bardzo:) Cieszę się niezwykle i z przyjemnością myślę o tych wszystkim, co mogłabym jeszcze poprawić - wyzwanie na przyszłość:)

    Pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. zdziwiłaś mnie, że to już rok! ten czas leci jak szalony

    życzę Ci kolejnych lat tutaj

    OdpowiedzUsuń
  5. Smaczny był to rok u Ciebie!
    Ciasto na urodziny pyszne.Można się częstować?

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje - oby ta pierwsza rocznica nie byla ostatnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nina - dziękuję:) a czas rzeczywiście leci bardzo szybko...
    Amber - bardzo Ci dziękuję; częstuj się oczywiście :)
    Maggie - ja też mam taką nadzieję...;)

    Pozdrawiam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. no to sto lat!! :) i samych sukcesów kulinarnych :) ah jak ja dawno dobrej drożdżówy nie jadłam :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ależ mam spóźnienie! Przepraszam! Wszystkiego dobrego! Bloguj nam dalej:)
    Uściski:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje! Częstując się urodzinowym ciastem, życzę jeszcze wiele radości z prowadzenia bloga, kolejnych rocznic i pyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkiego naj naj dla Ciebie i bloga :D i chociaż trafiłam na niego dopiero dziś to postaram się tu częściej wpadać, żeby nadrobić zaległości w Twoich smakołykach :-)
    Ja też ostatnio obchodziłam pierwsze urodzinki :) dziwne to uczucie, czas tak szybko płynie...

    OdpowiedzUsuń
  12. a juz po urodzinach wpadam zycząc dobrego Roku !! bo cóz dziś mogę napisać :)) Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  13. Spóźnione ale szczere-wszystkiego najlepszego, po prostu:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wysyłam Tobie spóźnione (bardzooooo), ale za to szczere życzenia urodzinowe! Bądź z nami, inspiruj nas i nadal sprawiaj,że delikatesy to miejsce ciepłe, szczere i spontaniczne, tak jak Twój pomysł, by tu dołączyć :):) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. I kto powiedział, że ciasto drożdżowe jest skomplikowane? Sama też je często robię i zawsze się udaje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...